hutnia.pl

Dokumentacja procesu i odpowiedź na często zadawane pytanie...


01.10.2012

W nadchodzącym tygodniu postaramy się opublikować materiał dokumentujący odtworzony przez nas proces produkcji żelaza. Pierwsze filmy i zdjęcia już są w naszej galerii. Odpowiemy też na zadawane przez Was pytanie, dlaczego publicznej odsłony naszych prac dokonaliśmy na festynie w Biskupinie, a nie na tegorocznych dymarkach w Nowej Słupii...

Korzystając z każdej wolnej chwili, staramy się nie tylko pracować na rekonstrukcją procesu i doskonalić się w umiejętności produkcji żelaza. Staramy się równolegle dzielić z Wami tym wszystkim, umieszczając na naszych stronach materiał dokumentacyjny, który powstawał w trakcie prac. Już dziś możecie obejrzeć zarejestrowany w Biskupinie proces budowy drewnianego pieca i użycie go do produkcji żelaza. Upłynnienie skały płonnej, która spływając z łupy tworzącej się w szybowej części pieca wprost do kotlinki, dla poważnie zainteresowanych wartością naszych prac, powinno być wystarczającym dowodem, że zmierzamy we właściwym kierunku. Lada dzień zamieścimy zdjęcia wyprodukowanego w Biskupinie żelaza. Dodajmy przy okazji - nikt, nigdy takich efektów nie dokonał przy dmuchu naturalnym i na drewnie jako paliwie. Nie ma i nie było nigdzie na świecie opublikowanego z tego procesu żadnego materiału filmowego i fotograficznego. Co prawda jakość naszych nagrań pozostawia wiele do życzenia, bo posługiwaliśmy się w kiepskim świetle tylko (???) telefonem, ale materiał jaki zamieściliśmy na kanale YouTube jest dość przyzwoity. Mamy nadzieję w przyszłości uzbroić się w lepsze urządzenia do rejestracji jakże gorącego procesu ;) Przy okazji i w wielkim skrócie odpowiadamy na ostatnio często zadawane nam pytanie - dlaczego nie odtworzyliśmy procesu zamiast w Biskupinie, na Dymarkach Świętokrzyskich w Nowej Słupii? Odpowiedź jest prosta - nie pozwolono nam. Ani teraz, ani w przyszłości. Monopol na Dymarki Świętokrzyskie ma Świętokrzyskie Stowarzyszenie Dziedzictwa Przemysłowego w Kielcach. Zgodnie z ich odpowiedzią na naszą prośbę o udostępnienie nam kawałka ziemi do postawienia pieca na Dymarkach Świętokrzyskich, uzyskaliśmy odpowiedź, że możemy sobie robić swoje eksperymenty wszędzie, gdzie tylko chcemy ale nie na podczas tej imprezy. Cóż - oni tam rządzą. Naszym zdaniem to jednak powód drugorzędny. Najważniejszym dla którego nasz prezentacja odbyła się w Biskupinie jest fakt, że zyskaliśmy kapitalnego partnera naukowego jakim jest Państwowe Muzeum Archeologiczne w Warszawie i że to na jego zaproszenie (i koszt!) pod czujnym okiem naukowców z AGH w Krakowie, mogliśmy poważnie podyskutować, o ważnej dla nauki i realnej rekonstrukcji procesu technologicznego. Dodatkowo naszymi pracami zainteresowały się inne instytucje m.in. z kręgów archeologii rekonstrukcyjnej i już dziś wiemy, że w przeszłym roku nasza hutnia zapłonie w wielu miejscach w Polsce i za granicą sławiąc umiejętność naszych przodków. O roli wszystkich instytucji uczestniczących w naszych pracach, napiszemy szerzej kiedy indziej. Teraz skupiamy się na pracy dokumentacyjnej i rekonstrukcyjnej - jak Pogoda pozwoli w nadchodzący łikend znów postawimy piec i wykradniemy naszym górom kolejne kilka kilo żelaza! Tymczasem zapraszamy do naszej galerii filmów!